Kraków wymienia piece węglowe

Zaktualizowano: 8 czerwca 2014

Trwa pierwszy sezon intensywnej likwidacji kotłowni węglowych w Krakowie. Jednak ludzie nie pchają się póki co drzwiami i oknami po darmowe pieniądze. Dlatego ruszyła strona wymienpiec.pl a wraz z nią kampania reklamowa Weź dotację, wymień piec zachęcająca do stawania w kolejce po dotację na wymianę ogrzewania.

Jak to działa

Na dotację może się załapać każdy mieszkaniec Krakowa posiadający piec lub kocioł na paliwa stałe. Wystarczy, że złoży odpowiedni wniosek, urząd zatwierdzi wniosek i zostanie podpisana umowa. Do wzięcia jest 900zł na każdy kilowat mocy nowego źródła ciepła, co pozwala wpakować się nawet w tak wyrafinowane i drogie zabawki jak pompa ciepła.

Po podpisaniu umowy z urzędem, można zacząć kupować nowe graty do kotłowni. Kupować rzecz jasna za swoje pieniądze. I to jest cały trik tego systemu pod hasłem "Weź dotację - wymień piec za darmo". Owszem, na końcu wyjdziesz na zero. Dostaniesz te kilkanaście tysięcy, ale najpierw wyłóż je sam i jak się papierki będą zgadzały, to ci oddamy.

Suplement budżetu

Prócz dotacji na zmianę sposobu ogrzewania, dostępna jest także pomoc finansowa dla tych, którym nowe, droższe ogrzewanie wyrwie zbytnią dziurę w domowym budżecie. Tym już zajmuje się MOPS.

Po wymianie ogrzewania na ekologiczne, należy złożyć kolejny wniosek o dopłatę do kosztów ogrzewania. Górny próg dochodu uprawniającego do dopłaty to ok. 2400zł dla osoby samotnej i ok. 1300zł na osobę dla rodziny. Najdalej w dwa tygodnie zjawi się pracownik socjalny celem sprawdzenia, czy informacje we wniosku się zgadzają i czy nie jesteśmy końmi.

Kwota dopłaty zależy od sposobu ogrzewania mieszkania, metrażu i dochodu na osobę w rodzinie. Można ją policzyć na stronie MOPS. Jednak tych pieniędzy nie dostaje się do ręki - dopłata jest wypłacana raz w roku, prosto na rachunek bankowy MPEC, dostawcy gazu czy prądu.

Nie wszyscy na raz

Listy wnioskodawców, którym przyznano dotację na wymianę pieców, są publikowane okresowo na stronie Urzędu Miasta Krakowa. Póki co (od stycznia do kwietnia) w bieżącym roku przyznano 700 dotacji na łączną kwotę 17 mln zł, co pozwoli zlikwidować ok. 1100 pieców kaflowych i domowych kotłów. Łącznie do wymiany jest ok. 40 tys. urządzeń grzewczych na paliwa stałe, a wszystkie muszą zostać zastąpione ekologicznym ogrzewaniem do 2018 roku.

Nie trudno przewidzieć, że większość zainteresowanych będzie zwlekała do ostatniej chwili, zwłaszcza że nie ma żadnego motywatora do szybszej wymiany starego kotła. Póki co wspólnoty mieszkaniowe nie przepychają się w kolejce, więc stosunkowo łatwo na dotację może załapać się właściciel domu jednorodzinnego z jednym kotłem (pierwszeństwo mają budynki z większą liczbą pieców/kotłów).

W nieciekawej sytuacji znaleźli się natomiast ci, którzy rok-dwa lata temu kupili nowoczesny kocioł na pellet czy ekogroszek. Za Odrą dostaliby sowitą dopłatę do zakupu takiego urządzenia. W Krakowie zostali zrównani z panami żulami grzejącymi się przy ognisku z porąbanej starej kanapy.

Termomodernizacji niet

Nic się w tej kwestii nie zmieniło. Na stronie wymienpiec.pl dowiemy się co prawda, jakie są zalety termomodernizacji, ale żadne wsparcie dla takich przedsięwzięć nie jest przewidziane. Ba, dotacja wręcz zachęca do utrzymania status quo, bo koszty ogrzewania przed i po zmianie źródła ciepła i wzięciu dotacji z MOPS będą zbliżone. We wniosku dot. zmiany sposobu ogrzewania można poza tym wpisać moc do 20kW i nie będzie to nijak weryfikowane. Dopiero powyżej 20kW potrzebne jest potwierdzenie przez uprawnionego audytora energetycznego lub instalatora, że ten budynek faktycznie tyle potrzebuje.

Burza sądowa wystartowała

Tymczasem przez sądy przetaczają się pierwsze sprawy dotyczące krakowskiego zakazu używania paliw stałych. Jedni chcą go podważać, inni zaostrzać. Przy okazji okazuje się, że polskie prawo nie definiuje pojęcia kominka, przez co od 2018 roku Kraków może stać się zagłębiem kominkowym, pełnym koneserów rekreacyjnego dymienia drewnem. To potwierdza jak kulawe mamy prawo na podstawie którego uchwalono zakaz i pozwala przypuszczać, że im bliżej roku 2018 tym większe emocje sprawa będzie rozpalać i batalii sądowych będzie przybywać.

---

Zdjęcie tytułowe zajumane z profilu KAS

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.