Kocioł ładowany szuflą kojarzy się z tym, co najgorsze: brudem, smrodem, uwiązaniem człowieka do kotłowni. To się ostatnio mocno poprawiło. Wprowadzenie norm emisyjnych dla nowych kotłów wymusiło w końcu postęp w tej dziedzinie. Pojawiła się większa liczba nowoczesnych kotłów zasypowych dolnego spalania, które są dużo wygodniejsze w obsłudze, efektywniejsze i czystsze.
Współczesne kotły zasypowe nie kopcą ani przez moment. W końcu przepisy wymusiły powstanie przyzwoitych konstrukcji, które ogólnie były znane od ponad stu lat – ale nie polskiemu światkowi kotlarskiemu.
Współczesny kocioł zasypowy w niczym nie przypomina dawnego brudnego śmierdziela, do którego trzeba było biegać i dokładać, czasem nawet w środku nocy. Połączenie prostego kotła z buforem ciepła daje ogrzewanie obsługowością niewiele ustępujące kotłom podajnikowym, za to umożliwia stosowanie znacznie tańszych paliw.
Wymóg posiadania bufora ciepła nastanie dopiero wtedy, gdy lokalne uchwały antysmogowe wymuszą likwidację kotłów gorszych niż 5. klasa. Kocioł zasypowy musi pracować z buforem ciepła, aby spełniać wymogi 5. klasy, dlatego będzie on wymagany. Ale montując teraz nowy kocioł zasypowy warto od razu zainstalować bufor lub przewidzieć możliwość jego montażu – to jest wygoda, czystość i uniwersalność absolutnie warta swej ceny.