Program „Czyste powietrze” przechodzi kolejny lifting. W maju 2021 pojawiła się możliwość uzyskania dofinansowania dla kotłów na drewno z buforem ciepła. Najbardziej ekonomiczne, odnawialne i lokalne paliwo w końcu zyskało należne mu miejsce. No, prawie – bo wada wrodzona programu „Czyste powietrze” w postaci siłowej promocji gazu ziemnego dalej jest na swoim miejscu i nic nie zapowiada, aby miało się to zmienić.
Kotły na drewno z buforem ciepła mogą liczy na takie samo dofinansowanie jak kotły na pellet. Program „Czyste powietrze” nie dofinansowuje pieców ani kominków – jedynie centralne ogrzewanie stanowiące podstawowe źródło ciepła w budynku.
Kotły węglowe również łapią się na dopłatę, ale tylko w wersji podajnikowej. Oraz tylko do końca 2021 roku.
Jądrem ciemności programu „Czyste powietrze” pozostaje arbitralnie ustalony zakaz montażu kotła na drewno/pellet gdy budynek ma dostęp do sieci gazowej.
Przymusowa promocja gazu ziemnego w programie mającym modernizować polskie domy jest niezrozumiała gdy spojrzymy, co dziś dotuje Europa: ano dotuje przechodzenie z oleju/gazu ziemnego na OZE, w tym drewno/pellet. To nie pomyłka w druku: dotuje się przejście z gazu na drewno, podczas gdy w Polsce uniemożliwia się przejście z węgla/gazu na drewno. Masz gaz – musisz wybrać gaz. Lub pompę ciepła.
Europa idzie w kierunku energii odnawialnej. My – kręcimy się we własnym przeręblu bez wyraźnego celu:
- dotujemy w bardzo podobnym stopniu i węgiel, i drewno, i pompy ciepła – nie widać wyraźnej preferencji dla OZE,
- forsujemy gaz ziemny tam, gdzie ludzie mogli by i chcieli wykorzystać lokalną biomasę (OZE).
Program „Czyste powietrze” bynajmniej nie promuje w szczególny sposób energii odnawialnej. Na szczęście kotły na drewno z buforem ciepła są na tyle tanie w zakupie (i późniejszej eksploatacji), że wielu zainteresowanych będzie w stanie sobie na nie pozwolić nawet bez łaski rządowego programu.
Skąd takie dziwne zasady, w poprzek trendów europejskich? Nie wiem, ale się domyślam:
- Gaz i pompy ciepła to potężne, wpływowe branże, które chcą i potrafią być obecne przy tworzeniu istotnych dla siebie regulacji.
- Drewno – to drobnica, która dodatkowo nie potrafi się zjednoczyć w forsowaniu swoich celów. Na dokładkę mamy zastały wizerunek drewna wyrobiony przez stare kopcące pudła „na drewno”, kiepską, latami nieruszaną choćby kijem z daleka kulturę palenia i kłamliwą „antysmogową” narrację, w które drewno jest wsadzane na jeden wózek z węglem, przedstawiane jako brudne i śmierdzące, „odrastające sto lat”.