Gdyby konstruktorzy kotłów projektowali silniki benzynowe to mielibyśmy dziś auta z błyskającymi światełkami, palące po 50l /100km zostawiające na drodze ślad w postaci strużki paliwa zmieszanej ze smołą.
Dopiero na podobym do naszego forum domorośli tuningowcy za pomoca puszki po konserwie dla psa, rurki od karnisza , gwoździa z deski szalunkowej i gumki od kaleson dochodziliby do spalania 10/ 100km bez czarnego dymu.