Prąd z gwarancją ceny przez 9 lat. Co to za czary?

Gdy zewsząd atakują nas zapowiedzi podwyżek rachunków za prąd – Tauron rzuca na stół ofertę z gwarantowaną ceną prądu aż na 9 lat. Samo pojawienie się takiej oferty to sensacja na tym nudnym jak rybie flaki rynku prądu dla gospodarstw domowych, gdzie szczątkowe objawy konkurencji obserwowano po raz ostatni w poprzedniej dekadzie a niedawno wszystko skuł lód rządowego mrożenia cen, który teraz pomału taja.

Gdy zacznie się czytać i liczyć, szybko dostrzega się, że w porównaniu do taryfy URE na rok 2025 oferta Tauronu nie jest jakoś przełomowo korzystna dla klienta. Może się taka okazać jeśli za kilka lat prąd istotnie podrożeje. Tylko czy aby na pewno podrożeje, a jeśli już, to akurat w samej cenie prądu, a nie w opłatach przesyłowych, których gwarancja ceny w ramach tej oferty nie obejmuje?

Sprawdźmy, komu ta oferta może się opłacać i pod jakimi warunkami.

Cena prądu to połowa rachunku za prąd

Kluczowa uwaga na wstępie: termin cena prądu tutaj używany odnosi się do ceny zakupu energii elektrycznej, która stanowi ok. 50% rachunku za prąd, jaki ostatecznie trzeba uiścić. Pozostała część (gł. koszty przesyłu) nie jest objęta ofertą, o której tutaj mowa, a więc może się zmieniać w ciągu tych 9 lat.

Tauron Nowa Energia – znany mechanizm, nowe warunki

Oferta Nowa Energia od Tauronu to coś, co w nomenklaturze firmy nazywa się: cennik.

  • Jest to oferta na czas określony, w którym obowiązują z góry ustalone ceny prądu.
  • Dochodzi dodatkowa comiesięczna opłata handlowa.
  • Jest karna opłata dodatkowa za wypowiedzenie cennika przed terminem.

Mechanizm jest dobrze znany świadomym klientom Taurona (i pewnie też innych sprzedawców prądu), już kilka lat temu pisałem o nim w tym artykule.

W poprzednich latach oferty serwowane w cennikach rzadko kiedy były faktycznie korzystne dla przeciętnego konsumenta zużywającego ok. 2-3 tys. kWh rocznie. Nawet jeśli prąd w cenniku był nieco tańszy niż w taryfie URE to oszczędność zjadała opłata handlowa. Co gorsza, laik podpisujący umowę był bez ostrzeżenia wciskany w cennik jeśli sam świadomie i stanowczo nie upomniał się o taryfę sprzedawcy.

W stosunku do znanych do tej pory Tauronowskich cenników, Nowa Energia niesie pewne nowości:

  • okres lojalki to aż 9 lat – dawniej maksimum to były 3 lata
  • rzeczywiście są gwarantowane niezmienne ceny prądu na cały okres 9 lat
  • wypowiedzenie cennika przed terminem wiąże się z karą – ale jest to zaledwie max. 300 zł; dawniej kara bywała dziesięć razy większa; nie wiem, czy utemperował ich URE lub inny UOKiK, czy może zredukowali karę z dobrego serduszka, ale zapis o maksymalnej karze jest wyraźny i nie ma żadnych innych sankcji.

Ceny w ofercie Tauron Nowa Energia

Ceny prądu, jakie Tauron chce zagwarantować klientom w ofercie Nowa Energia na najbliższe 9 lat, są wyższe od ceny maksymalnej (dotowanej przez państwo) obowiązującej w II półroczu 2024 oraz (jak się zdaje) do września 2025, ale niższe od cen taryfowych URE na rok 2025 o kilka procent – tylko że różnicę w cenie skutecznie niweluje opłata handlowa: aż 31,50zł/m-c brutto.

Ceny NETTO w ofercie Nowa Energia od Tauronu

Ceny NETTO z taryfy URE Tauronu na II poł. 2024 i cały 2025 rok.

Ile można realnie oszczędzić

Opłacalność nowej oferty Tauronu będzie zależała przede wszystkim:

  • od rocznego zużycia prądu – musi być ono na tyle duże, aby nadrobić dodatkowy koszt w postaci opłaty handlowej i uzyskać jakąkolwiek oszczędność
  • od cen w taryfie URE w przyszłych latach.

Ponieważ nie dysponuję sprawną szklaną kulą – nie wiem, jakie będą ceny prądu w przyszłych latach. Gdyby jednak ceny taryfowe znacznie spadły to wypisanie się z cennika Nowa Energia jest możliwe w każdej chwili. Co prawda opłata dodatkowa z tym związana zje część oszczędności, ale w sumie nie więcej niż 300zł, więc to nie rujnuje opłacalności całego przedsięwzięcia.

W taryfie G11

Tak wyglądałyby koszty zakupu prądu (cena brutto bez kosztów dystrybucji) w taryfie G11 w ofercie Nowa Energia w zależności od rocznego zużycia.

Roczne Zużycie prądu Koszt wg taryfy URE na rok 2025 Koszt w ofercie Nowa Energia na rok 2025 Oszczędność
2000kWh 1542zł 1851zł -20%
4000kWh 3084zł 3325zł -7%
6000kWh 4627zł 4798zł -3%

Oferta Nowa Energia od Tauronu przynosi stratę dla zużycia poniżej 10 tys. kWh/rok. Gospodarstwo domowe z niewielkim zużyciem (2 tys. kWh/rok) zapłaci w tej ofercie aż 20% więcej niż w aktualnej taryfie sprzedawcy.

W taryfie G12

Przy 60% zużycia przypadającym na godziny pozaszczytowe, opłacalność oferty Tauronu kształtuje się następująco:

Roczne Zużycie prądu Koszt wg taryfy URE na rok 2025 Koszt w ofercie Nowa Energia na rok 2025 Oszczędność
2000kWh 1382zł 1700zł -22%
4000kWh 2765zł 3022zł -9%
6000kWh 4147zł 4344zł -5%

Jest trochę mniej źle niż w taryfie G11: zużycie 10 tys. kWh daje oszczędność 5%.

Marketingowe treści dotyczące tej oferty aż ociekają zielonością.

Jak to się Tauronowi opłaci?

Zgaduję:

  • Gwarantują sobie długoterminowo zbyt taniego prądu z OZE po atrakcyjnych dla siebie cenach, zanim powstaną liczne nowe źródła OZE i konkurencja im wzrośnie.
  • Oferowany jest prąd w 100% z OZE, nieobłożony opłatami emisyjnymi. Koszty jego wytworzenia są stabilne i muszą być na tyle niskie w porównaniu z cenami gwarantowanymi w tej ofercie, że zysk sprzedawcy jest pewny.
  • Nie wszyscy będą liczyć, czy to się opłaca. Oferta jest wyraźnie skrojona pod tych, co chcą być eko. Materiały marketingowe aż ociekają zielenią.
  • Gdyby nawet taryfa URE mocno spadła za 5 lat i ludzie zaczęliby z tej oferty wychodzić – Tauron będzie do przodu o sumę kwot opłaty handlowej plus karę za przedwczesną rezygnację.

Droższy prąd czy droższy przesył?

Oferta Tauronu byłaby bardzo opłacalna gdyby w ciągu nadchodzących 9 lat miał nastąpić znaczny wzrost cen prądu. A nastąpi, prawda? Przecież non stop bombardują nas szokujące nagłówki w tej sprawie, więc w przeświadczeniu laika 3zł/kWh to kwestia czasu?

Lecz gdy zagłębić się z poziomu clickbaitów do cokolwiek bardziej fachowych mediów to prognoz istotnego wzrostu ceny prądu w najbliższych latach tam nie widać. Wręcz przeciwnie: rynkowa cena prądu ciągle spada po rekordowych wzrostach 2022 roku i w tej chwili na 2025 rok mówi się o dalszych spadkach.

Tu jest prognoza kosztów prądu do 2030 roku wydana w 2020 roku przez Instytut Energii Odnawialnej. Wtedy przewidywano, że do 2030 roku cena prądu wzrośnie o 12% a koszty dystrybucji o 9%. Autorzy zastrzegają, że też nie mają sprawnej szklanej kuli i nie należy się przywiązywać do dokładnych liczb, jakie tam podają, ale ważne są trendy: raczej będzie rosło, choć – poza sytuacjami wyjątkowymi – nie będą to wzrosty rzędu 200% w dekadę.

  • Na bank w ciągu 9 lat nie powstanie polska elektrownia atomowa. To oznacza, że dalej będziemy jechać na prądzie z węgla, którego cena zależy od ceny węgla dla energetyki (chwilowo mamy go nadmiar) oraz ceny uprawnień emisyjnych ETS (która rośnie).
  • W naszym prądzie jest coraz więcej OZE, co powinno obniżać jego cenę. Obecny rząd mocno gra na szybsze uwalenie węglaodblokowanie rozwoju OZE. Z drugiej strony wzrost udziału OZE to potrzeba inwestycji w sieć i jej bilansowanie, co bardziej podbija koszty dystrybucji prądu niż samą jego cenę. Tu jest świeży artykuł na podobny temat, który wskazuje, że bardziej niż zapotrzebowanie na prąd rośnie obecnie zapotrzebowanie na moc przyłączeniową – a to odbija się na kosztach dystrybucji prądu i może też mieć przełożenie na opłaty dystrybucyjne.

Czy jakieś użyteczne wnioski z tego płyną? Chyba tylko taki, że – w przeciwieństwie do uczucia zagrożenia podwyżkami, jakie można wynieść z medialnej narracji – wcale nie ma pewności ani nawet mocnych sygnałów sugerujących duże wzrosty cen sprzedaży prądu w perspektywie dekady. Jednak przy obecnym poziomie taryfowych cen sprzedaży prądu trzeba się wykazywać naprawdę ogromnym zużyciem prądu, aby skorzystanie z oferty Tauronu miało jakikolwiek sens ekonomiczny. Przy małym zużyciu (jeśli cokolwiek poniżej 10 tys. kWh/rok można nazwać „małym”) każdy miesiąc korzystania z oferty Nowa Energia (gdy zakończy się rządowe mrożenie cen – na teraz wydaje się, że nastąpi to 30.09.2025) wygeneruje stratę.

Dla kogo ta oferta?

  • Dla tych, co chcą mieć prąd w 100% z OZE – jeśli to jedyny powód, to nawet nie trzeba się przejmować opłacalnością.
  • Dla zużywających naprawdę duże ilości prądu – bo tylko powyżej 10 tys. kWh/rok da się cokolwiek zaoszczędzić.

Nie powinni się tu zapuszczać zużywający mało a nawet sporo, lecz poniżej 10 tys. kWh/rok – zapłacą nawet 20% więcej, ale dopiero gdy rząd wyłączy w końcu zamrażarkę. Dopóki trwa mrożenie cen prądu, stawki w taryfie sprzedawcy jak i w ofercie Tauron Nowa Energia są identyczne.

39 thoughts on “Prąd z gwarancją ceny przez 9 lat. Co to za czary?

  1. TomaszM

    Jak monopolista coś proponuje, zachęca i reklamuje to nie po to żeby coś stracić tylko zyskać. Czyli obliczyli że im się to opłaci czyli klienci zapłacą więcej. Z mojej wiedzy to na prądzie oszczędzają ludzie starsi czyli z tego co napisał pan redaktor opłaca się tylko tym co dużo zużywają. A nową umowę łatwo wcisnąć starszym czy mało kumatym czyli tym co na tym nie skorzystają. Słuszna uwaga że koszt przesyłu może mieć znaczenie bo bardzo stara sieć przesyłowa wymaga pilnych inwestycji- a to koszt.

    Odpowiedz
  2. Ajax

    A co konkretnie zabrania Tauronowi podwyższenia opłaty handlowej do jakiejś absurdalnej wartości, tak jak już to zrobili bodajże w 2022 lub 2023? Ta „gwarancja ceny” będzie tylko wtedy, gdy będzie im się to opłacać 🙂

    Odpowiedz
    1. Wojciech Treter Autor wpisu

      Warunki cennika, w którym opłata handlowa jest zdefiniowana na cały okres jego trwania i nie ma możliwości zmiany znienacka.
      Nie słyszałem żeby Tauron zmieniał zasady dla trwającego już cennika, wbrew ustalonym wcześniej regułom. Ta absurdalna wartość opłaty handlowej była wtedy znana na wstępie.

      Odpowiedz
      1. Ziutnik

        Tu się Pan mylisz. Oferta z gwarancją niskiej ceny czy coś takiego. Na przełomie 22/23 zmienili wartość opłaty handlowej z jakichś 30 na 150 zł. Oczywiście jest to podstawą do zerwania umowy, jednak informacja do klientów poszła takimi kanałami, żeby nikt przypadkiem tego nie zauważył, a jak umowy nie zerwie klient to jest z automatu przedłużana na dalszy okres. Dodatkowo wszystko odbywało się w warunkach szumu medialnego jak to ceny nie wzrosną od nowego roku, że Wat z 5 na 23 procenty wraca itd. Tauron wbił się w to wszystko wzorcowo i tylko oni wiedzą ilu ludzi się cyknęło i oddali im różnicę…

      2. elektryk

        We wcześniejszych cennikach 3 też tauron oferował 0,24 i 0,45 zł za 1 kWh a potem łupił wg. stawek zmrzadowych . Odbiorca prywatny i tak nie ma wyjścia

      3. Wojciech Treter Autor wpisu

        Takie były warunki tych cenników, znane od początku dla tych, którzy posiedli cenną umiejętność czytania ze zrozumieniem. One nie gwarantowały niezmiennej ceny prądu na x lat a jedynie dawały kilka % rabatu względem taryfy sprzedawcy. Wzrosła taryfa sprzedawcy to i wzrosły ceny w cennikach.

  3. Przemek

    Świetny artykuł i chyba (niestety) jedyny w całym polskim internecie, który w jasny i klarowny sposób opisuje to co uskutecznia Tauron. To samo tyczy się artykułu o tym jak uniknąć opłaty handlowej. W jakim chorym kraju żyjemy, że nie można uzyskać rzetelnej informacji ani na infolinii Taurona ani na infolinio URE ani na rzadnej stronie internetowej. Wszędzie ten sam bełkot. Szlag mnie trafia bo chyba ze dwa lata szukałem informacji na temat najkorzystniejszej oferty Taurona i wogóle różnic między tymi ofertami bo nie mogłem przebrnąć przez te ich całe regulaminy i inne dokumenty. Teraz w końcu wiem i dziękuje za świetną robotę pozdrawiam 🙂

    Odpowiedz
  4. Artur

    Cena gwarantowana to jest urzędowa czegokolwiek w rezultacie powoduje to, iż owo dobro staje się że względu na niemożliwość zweryfikowania opłacalności jego wytwarzania, dostarczania I dystrybuowania przez weryfikację kapitalizmu wolnorynkowego nad wyraz nie tyle być może wybrakowane co DEFICYTOWE..

    Odpowiedz
  5. Marek 1

    A jakie oferty dla posiadaczy karty dużej rodziny ? Czy Tauron daje jakieś możliwości obniżki ceny energii dla tej grupy , a do tego jeszcze osobom niepełnosprawnym że Znacznym stopniem niepełnosprawności.?

    Odpowiedz
    1. Wojciech Treter Autor wpisu

      Nie znajduję żadnych informacji o ulgach dla posiadaczy KDR / osób z niepełnosprawnościami.

      Odpowiedz
  6. Krzysztof

    Ciekaw jestem czy nie odbiją sobie w innych opłatach stałych.
    ogólnie w PL fotowoltaika staje się coraz mniej opłacalna dla kowalskiego bynajmniej ta źle dobrana i tu jest zadziwiające skoro cena na giełdzie potrafi spaść poniżej zera to skąd mamy najdroższy prąd w Europie jak zachód tez korzysta z takich elektrowni jak my w Bełchatowie ciężko żyje się Polakom jak rząd szuka pieniędzy u wyborców, Ogrzewanie elektryczne coraz droższe z limitami i wysoką ceną energii jedynie wygrali w netmeteringu bo obecne instalacje PV nie idą w parze i z resztą nigdy nie szła Polak zainwestował 80 tyś w ekologię i płaci max do 300 zł za ogrzewanie i pobór energii system okazał się za dobry dla Polaka Polak nie może mieć dobrze i ukręcić bata zasłaniając się eurokołchozem że tak nie można rozliczać energii wobec obywateli teraz wiemy że ekologia się nie opłaca.
    Więc popularność zyskały piece Pellet a w niektórych można kopcić tradycyjnie mimo że 5 klasy.
    https://instalpv.pl/267-kotly-na-pellet

    Odpowiedz
    1. Wojciech Treter Autor wpisu

      kopcić tradycyjnie mimo że 5 klasy

      Obecnie jeżeli kocioł 5 klasy spala pellet i drewno, to musi mieć 5. klasę zrobioną zarówno na pellet jak i na drewno. Więc to nie powinno mieć nic wspólnego z „kopcić tradycyjnie”.

      Odpowiedz
  7. Michał

    Kilkanaście lat temu dałem uwierzyłem, że inwestycje czynione w energetyce w odsiarczanie itp. spowodują że będę zużywał czystą energię.gę wymienić źródła Założyłem ogrzewanie akumulacyjne. Sprawdza się dobrze tyle że jest bez alternatywne. Nie mogę wymienić źródła bez dużych kosztów wymiany całej instalacji. Dawniej (za tzw komuny) funkcjonowały tzw. Zakłady Wyższej Użyteczności Publicznej (producenci prądu i ciepła ) co skutkowało ochroną społeczeństwa przed radykalnymi wzrostami opłat. Wydawało mi się, że dbanie o obywatela jest priorytetem każdej władzy. Myliłem się – gromada cwaniaczków doprowadziła do maksymalnego obciążenia daninami dobra powszechnego jakim jest energia a przez to do ŁUPIENIA społeczeństwa. ŁUPIENIA POWSZECHNEGO. Zużywam dużo „Prądu” i dlatego rozważam przyjęcie oferty Taurona pomimo że wszystko wskazuje na to że cena energii zginie w narzuconych jej obciążeniach. A instytucje państwa (URE, UOKIKI) milczą zamiast analizować ” rynek” i wspomagać radą obywateli. Dzięki za ten artykuł. Pomocny. Ale teeż nie ma szklanej kuli :-). Pozdrawiam.

    Odpowiedz
  8. Suchy

    To czym mamy teraz się ogrzewać jak co roku wymyślają lub zabraniają. Teraz w domu trzeba mieć wszysko od kominka do pompy a nawet magazynów energi i co z tego jak zawsze coś wymyśla żeby nam się dobrze nie żyło. A tu wystarczy dobra cena energi grzejnik z kablem na ścianę i tyle w razie awarii kominek koze itp. A tu od 20 lat budują elektrownie atomowa na fotowoltaike nas kłamią przejdziemy na dynamiczne ceny pradu i będziemy zadowoleni po prostu kłamią oszukują i mam ich dość

    Odpowiedz
  9. Andzi

    Dzięki bardzo za ten artykuł. Właśnie zastanawiałam się, gdzie jest haczyk i co konkretnie oznacza oferta Taurona.

    Odpowiedz
  10. 2ea22

    Gotuje na indukcji, i chce założyć klime w przyszłym roku, więc może mi się opłaci. za poł rocze zużywam okolo 2100-2600 kilowitków

    Odpowiedz
  11. .

    Tak na wszelki wypadek, zauwaze ze, indukcja nie jest oszczedniejsza (ani bardziej „ekologiczna”) niz zwykla elektryczna plyta grzewcza, a czasem nawet mniej oszczedna… jedynie kiedy daje sobie rade lepiej, to gdy rozmiar garnka jest zle dopasowany do pola grzewczego

    Odpowiedz
  12. Karolina

    Dziękuję za ten artykuł. Jestem stara i dałam się wkręcić z podpisaniem. Mam, na szczęście, jeszcze 3 dni do wypowiedzenia tej umowy. Przez dwa ostatnie dni wydzwaniałam na infolinię Taurona. Rozmawiałam z 7 mężczyznami. Nie odpowiedzieli na ani jedno moje pytanie, bo nie potrafili. Włos się jeży na myśl, kto tam pracuje.
    Jeszcze raz dziękuję, dziś wypowiadam a Tauron nie zobaczy 300,- zł kary.
    Pozdrawiam

    Odpowiedz
  13. Zubeg

    Super konkretny artykuł !!! dziękuję panu redaktorowi za dokładne wytłumaczenie mnie laikowi tej nowej taryfy bo w tauronie w biurze obsługi klienta w żaden sposób nie umieli mi tego wytłumaczyć bardzo dziękuję i pozdrawiam
    Ps. Przydałoby się jeszcze coś napisać na temat zniżek na przykład dla posiadających karty dużej rodziny czy również w tej nowej taryfie będą obowiązywać.

    Odpowiedz
  14. Adrianos

    Cena za kWh podana bez przesyłu i innych opłat!!!
    Już teraz płacę około 1,10 gr za 1kWh (taryfa zwykła)
    Cen prądu nie zwiększą, ale inne opłaty mogą śmiało szybować w górę…

    Odpowiedz
  15. Ivan

    Ciekawy artykuł, dziękuję. Zużywam ok 2000kW rocznie prądu. Czytałem o tej taryfie ale fakt, znów ta nieszczęsna opłata handlowa, jak nie opcja prądu z serwisantem, to teraz chcą zedrzeć kasę pod hasłem ekologia. Dziękuję, pozostanę przy taryfie sprzedawcy.

    Odpowiedz
  16. Damian

    Czy kara to aby na pewno tylko 320 zł (topniejąca z czasem)? Na infolinię informują, że nie są w stanie oszacować kary.

    Odpowiedz
  17. Marcin

    Może Pan rozjaśnić co Pan mnożył przez siebie, że wyszło Panu w taryfie G11 przy rocznym zużyciu 6000kwh – 5479zł przy cenach ure a 4798zł w ofercie Tauron Nowa Energia? Bo ja mnożę stawkę za 1kwh razy te 6000kwh i wychodzą mi inne wartości i mniejsze różnice pomiędzy nimi.

    Odpowiedz
    1. Wojciech Treter Autor wpisu

      Mnożyłem: cenę netto/kWh x VAT 23% x zużycie.
      0,7425zł/kWh (taryfa URE) x 1,23 x 6000 = 5479zł.

      Odpowiedz
      1. Marcin

        No to dziwne, bo jak wchodzę na ofertę Tauron Nowa Energia to przy G11 cena netto (przy ure) to 0,6295zł/kwh a Nowa Energia 0,5990zł/kWh? I według obliczeń 0,6295 x 1,23 x 6000= 4645,71zł a 0,5990×1,23×6000=4420,62zł. Różnica wychodzi 225,09zł oszczędności na rok przy zużyciu 6000kwh. Może Pan wyjaśnić?

      2. Wojciech Treter Autor wpisu

        Wygląda na to, że artykuł pisałem pod koniec czerwca jeszcze w oparciu o poprzednią taryfę URE, gdzie w G11 było 0,74zł/kWh netto. Taryfa URE od 1. lipca to 0,62zł/kWh netto w G11.
        Dziękuję za czujność. Zaktualizowałem artykuł co do liczb, treści jak i wniosków. Faktycznie oferta Tauronu traci jakąkolwiek atrakcyjność, przynajmniej do końca 2025 r – bo ceny do końca „mrożenia” i tak są identyczne w taryfie sprzedawcy jak w ofercie Nowa Energia, a w tej drugiej opłatę handlową płacić trzeba.

      3. Wojciech Treter Autor wpisu

        Artykuł był pisany w lipcu i z tego okresu pochodzi taryfa URE oraz ceny w ofercie Tauronu, które są przywołane w treści. Od tego czasu jedno i drugie mogło się zmienić.

  18. Marcin

    Nie tyle się rozchodzi o cenę za 1kwh, ale różnicę w cenie pomiędzy tym co oferuje URE a co Tauron w tej ofercie z gwarancją ceny. Z tego wynika, że to się w żaden sposób nie opłaca – nawet jak ktoś zużywa rocznie 6000kwh.

    Odpowiedz
  19. Ziutnik

    Tauron już miał taką ofertę z gwarancją „niskiej ceny”. Na przełomie 2022 i 2023r podniósł z podpierduchy opłatę handlową w tej taryfie z jakichś 30zł do 150zł. To dopiero był biznes, szczególnie na emerytach jak podejrzewam, którzy się w sytuacji nie połapali, bo przecież w tv straszyli, że cena pryndu wzrośnie, bo VAT wraca z 5 na 23 procenty itd. Tauron wykorzystał swój czas wzorowo. Musieli tylko oddać różnicę tym co się połapali, bo wyjątkowo bezspornie to robili. Pewnie i tak utarg był jak trzeba. TYLKO TARYFA SPRZEDAWCY!!!

    Odpowiedz
    1. Wojciech Treter Autor wpisu

      Masz jakieś źródło na potwierdzenie tego co piszesz? Później może sam znajdę, bo coś mi świta, ale z tego co pamiętam, to było ciut inaczej: opłata handlowa nie zmieniła się „znienacka” tylko taka była w cenniku przewidziana od początku: bodaj na pierwszy rok niższa a potem wyższa. Jeśli była o tym informacja w cenniku od początku to wina nie jest po stronie Taurona, lecz po stronie klientów, którzy tego nie doczytali.
      Nie kojarzę historii, aby Tauron zmienił warunki cennika w trakcie jego trwania. Ale mogłem przeoczyć.

      Odpowiedz
  20. sam

    ceny za energię czynną na początku roku były po 0,4147 , a od czerwca 0,5050 i to są cenny netto. I ta druga cena zostaje na następny rok.

    Odpowiedz
  21. Kto tu najwięcej zarabia

    Jak to jest, że wykonawcy programu MP6.0 przedstawiają w ofertach ceny energii brutto po 10 latach ok. 1,8 zł/kWh dla uzasadnienia zysków prosumenta ,a Energetyka i kilka innych firm gwarantują stałą cenę netto. Dla tych firm jest celem jest osiągnięcie maksymalnych zysków w krótkim czasie i nie interesują się problemami prosumenta, odbiorców energii. Zastanawiam się jakie zyski zakładają dla siebie sprzedawcy energii. Bardzo dobry artykuł.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *