Sejmik Wojewódzki przyjął dziś jednogłośnie uchwałę antysmogową dla Województwa Śląskiego. To dobra uchwała – w konsultacjach społecznych usunięto z niej właściwie wszystkie głupie (jak się okazało – niekonstytucyjne) pomysły pierwotnego projektu. Można ją przyjąć za wzór tego, jak da się pogodzić bezpieczeństwo energetyczne zwykłych ludzi z ochroną powietrza.
Zobacz pełny i aktualny przegląd uchwał antysmogowych w całym kraju
Śląska uchwała antysmogowa wprowadza jedynie normę emisyjną dla kotłów, pieców i kominków – nie wciska ludzi na siłę w najdroższe kotły automatyczne zasilane najdroższym węglem, nie wyklucza w nieuzasadniony sposób spod regulacji kominków. Usunięto pomysł przymusowego przyłączania budynków do sieci ciepłowniczej i gazowej. Nadal będzie możliwe spalanie grubszych sortymentów węgla oraz drewna w najczystszych kotłach zasypowych dolnego spalania i zgazowujących 5. klasy. Dzięki temu najtańszy wariant ogrzewania pozostanie dostępny a jednocześnie zostanie ucywilizowany – na poziomie chodnika nie będziemy wędzeni smołą z niespalonego paliwa.
Uchwała wchodzi w życie od 1. września 2017. Od tego dnia obowiązuje zakaz spalania węgla brunatnego, mułu, flotu i mokrego drewna. Nowo instalowane kotły będą musiały spełniać standard emisyjny min. 5. klasy (nie ma mowy o sprawnościowym, więc odpada problem wilgotnych spalin i wymóg modernizacji komina!) a kominki (których norma PN-EN 303-5:2012 z założenia nie dotyczy) – wymogi ekoprojektu.
Harmonogram wymiany kotłów został zmieniony i obecnie oparty jest o wiek kotła w momencie wejścia w życie uchwały:
- do końca 2021 roku pod palnik pójdą kotły niespełniające żadnych norm emisji ponad 10-letnie lub bez tabliczek znamionowych,
- do końca 2023 roku należy wymienić kotły niespełniające żadnych norm emisji 5-10 letnie,
- do końca 2025 roku do wymiany idą kotły niespełniające żadnych norm emisji młodsze niż 5-letnie,
- kotły 3. i 4. klasy mogą być eksploatowane do końca 2027 roku,
- kominki niespełniające wymogów ekoprojektu mogą pracować do końca 2022 roku, chyba że osiągają sprawność min. 80% lub zostaną doposażone w urządzenia pozwalające zredukować emisję pyłów do standardów ekoprojektu.
Tak znaczące urealnienie zapisów uchwały nie byłoby możliwe bez szerokiego zaangażowania społecznego, także zwykłych ludzi. Na Śląsku – w przeciwieństwie do Krakowa i Małopolski – w konsultacjach przemówiło więcej stron niż tylko hiperentuzjastyczne lobby czystopowietrzne, które najchętniej „dorżnęłoby watahę” od zaraz. Wpłynęło kilka tysięcy uwag, wysłuchano stanowisk wielu stron. Dzięki temu uchwała nie poprawi sytuacji jednych mieszkańców przez dojechanie drugich, ale stwarza szansę na ucywilizowanie ogrzewania bez drastycznego podnoszenia jego kosztów.
My również zrobiliśmy wszystko, co było w zasięgu naszych możliwości, by napiętnować główne wady pierwotnego projektu, choć na pewno nie mieliśmy decydującego wpływu na bieg zdarzeń. Tu nasze uwagi przesłane w konsultacjach oraz w różne inne miejsca 😉
W treści uwag z konsultacji oraz w uzasadnieniu uchwały przewija się negatywna opinia o paleniu od góry poparta „analizą” IChPW, które wydało werdykt w oparciu o sobie tylko znane „wiele badań”, z czego ani jedno nie widziało dotąd światła dziennego. Jak Instytut mówi, że badał, to mamy wierzyć. Będziemy ten temat drążyć. Tymczasem zbieramy fundusze na badania w niezależnym instytucie. Zabrze rozwija bowiem swój projekt „błękitnego węgla”, więc nie jest w temacie bezstronne. Oczywiście nigdy nie byliśmy naiwni – rozpalanie od góry nie jest świętym Graalem ani najwyższą formą walki z niską emisją. Ale daje efekty, o których ludzie przekonują się namacalnie – zwłaszcza gdy na wiosnę w piwnicy zostaje więcej opału niż zwykle. Fakt, że zagraniczne badania prowadzone przez uczelnie i instytuty (odpowiedniki naszego IChPW właśnie czy CNBOP) wykazują znaczną obniżkę emisji, zaś w Polsce słyszymy wyłącznie, że „niedasie” oraz emisja jest nawet wyższa, wskazują że coś tu jest nie tak.
Na stronach Urzędu Marszałkowskiego można znaleźć:
- treść projektu, który był głosowany,
- jego uzasadnienie,
- listę uwag wniesionych w konsultacjach społecznych.
ktoś mi powie skąd pochodzi to zdjęcie? chciałbym zobaczyć ich więcej z tego miejsca
https://pl.wikipedia.org/wiki/Inwersja_temperatury#/media/File:SmokeCeilingInLochcarron.jpg
Trzeba mysleć przyszłościowo i można stare kopciuchy zmienić na sprzęt ktory posłuży nam przez lata, my mamy kocioł 5 klay pelletowy z XXX, warto wymienić póki jest czas
Super! Gratulacje i podziękowania za Wasze zaangażowanie. Co prawda mieszkam w kujawsko-pomorskim ale gdy Sejmik dojrzeje do takiej uchwały, będzie mógł czerpać z dobrych rozwiązań.
Pisze tam, że w nowym budynku trzeba od razu zainstalować kocioł klasy 5, tylko czy nowy oznacza datę odbioru budynku czy datę uzyskania pozwolenia na budowę? Mam problem, bo dostałem pozwolenie na budowę domu z kotłem na paliwo stałe w 2013 roku, obecnie mam stan surowy zamknięty, w grudniu zeszłego roku kupiłem kocioł na ekogroszek żeby dało się coś robić w zimie z wykończeniówką. Kocioł ten posiada atest klasy „A” IChPW w Zabrzu, nie wiem czy można to podciągnąć pod którąś z wymaganych klas. Nie mam szans ukończyć budowy w tym roku ani pewnie w następnym, co w takim razie z moim kotłem? Uzyskam na nim odbiór domu czy lepiej go sprzedać póki prawie nowy?
Będzie trzeba instalować 5. klasę po 1. września. Natomiast jaka jest definicja „rozpoczęcia eksploatacji” – tego uchwała ani uzasadnienie nie precyzują. Nie wiem jak by miało być udowodnione, że kocioł był eksploatowany przed 1. września. Zabrzański kwitek nie jest ekwiwalentem żadnej klasy, choć wymagania ma zbliżone bodaj do kl. 3. Ale zakładając że kocioł jest nieklasowy i 1. września będzie miał poniżej 5. lat, może pracować do końca 2025 roku. Gdyby miał chociaż 3. klasę (może prócz kwitka zabrzańskiego też ją ma?), mógłby działać 2 lata dłużej, do 2027.
No właśnie pani od producenta mówiła, że ma 3 klasę a przysłała mi kwitek z Zabrza, może zaszła pomyłka, choć wątpię, że producent zlecałby więcej badań, kocioł to malina 12kw, w którym na moją prośbę nie wspawano rusztu wodnego, w kwitku z Zabrza pisze, że testowany był na pellecie, więc pewnie na węglu miał problemy z emisją, co do daty rozpoczęcia eksploatacji to zastanawiam się, czy wpis w dzienniku budowy by coś dał…
A co miałem wysokokalorycznym 29 kj lub 26 kj?.czy on też jest na czarnej liscie?
Nie. Zabronione mają być wyłącznie muł, flot, węgiel brunatny i niesezonowane drewno.
Juzefie, nie myśleliście aby zarejestrować się jako organizacja pożytku publicznego? Nie wiem czy macie taką możliwość, ale dzięki temu moglibyście się starać o np. 1% podatku z PIT – dzięki temu może łatwiej zebralibyście pieniądze na te badania kotłów. Ja osobiście chętnie bym wam ten 1% mojego podatku przekazał…
Pewnie, żeby to raz. Ale to nie takie proste. Po pierwsze trzeba ludzi chętnych do działania, a my jesteśmy pojedyncze sztuki, do tego rozproszone terytorialnie. To jak chodzi o podstawową wersję stowarzyszenia czy fundacji, nie-OPP. Po drugie status OPP wymaga spełniania szeregu warunków, co przekłada się na konieczność wciągnięcia na start jeszcze większej liczby osób i np. nie może być tam powiązań rodzinnych między członkami organów organizacji. Nie chcę nic obiecywać, ale w tym roku powinno się w końcu udać powołać jakąś organizację. Nie jestem pewien, czy wystarczy szabli i uda się spełnić warunki na OPP.
Jestem ciekaw co dotychczas z zakupionym opalem.?mam na myśli zakupiony w ostatnim roku flot.mam to rozsypał po polu?to jedno,a drugie,to jak się ma ten zakaz palenia flotem do tego,że nadal będzie on dostępny w sprzedaży detalicznej na kopalni?powinno zakazać sprzedawać ten flot,a potem nim palić,kopalnie będą sprzedawać coś co będzie zabronione w ustawie,bezsens….
Właśnie tak: drogę możesz utwardzić. Nie można będzie palić, nieważne czy kupiłeś wczoraj czy sezon temu.
Jasne, że logicznie byłoby zakazać sprzedaży, ale tu logika ustępuje interesom. Państwo – właściciel kopalń – straciłoby na wycofaniu dziadostwa z handlu, więc dało narzędzia samorządom, aby same u siebie walczyły z wiatrakami.
Jestem w rozsterce,bylem sklonny do zakupu miału 26 marcel,ale widząc uziarnienie od 0 Do 20mn,mam watpliwosci czy abym dobrze zrobie. A posiadam mialowca typowego,pozostanie mi chyba przejsc na drobny groszek
Ustawa o segregacji śmieci się nie sprawdza. Rezultat jest taki, że w lasach i przy drogach coraz więcej wywalonych śmieci. Ustawa przeciw smogowa to jest bubel za który zapłacą zwykli ludzie. Lobby górnicze i producentów pieców zarobi na tym interesie. Efekt będzie taki, że ludzie będą palić czym popadnie bo niektórych nie stać na tak drogi opał. Karanie kogoś za biedę to czysty idiotyzm jak ta cała ustawa.
Jak drogi opał? Przecież zdelegalizowany zostaje tylko muł i flot. Trudno było o lepszy scenariusz.
Skoro wszyscy są tacy zatroskani o smog, to dlaczego kopalnie nie mogą bezpośrednio sprzedawać węgla??? Po co akcyzy na paliwa takie jak olej opałowy, gaz, węgiel??? Wystarczy zdjąć akcyzę z paliw a problem sam zniknie bez żadnej ustawy. Ktoś sprytnie wymyślił, że można zarobić. Szkoda tylko, że kosztem najbiedniejszych. Nikt nie pali mułem dlatego, że ma taki kaprys i lubi wynosić codziennie kupę popiołu. Powody są czysto ekonomiczne. Zarobią wszyscy. Od producentów pieców przez składy opałowe po firmy wywożące śmieci a efekt i tak nie będzie widoczny. Dla bardzo wielu osób płacić 240-280zł a 700-1000zł to bardzo wielka różnica. Takie problemy nie powinny być rozwiązywane ustawą. Należy zapewnić dostęp do czystego paliwa na które będzie stać wszystkich.
Ta uchwała nie zmusza do węgla za 700-1000zł. Po mule/flocie następny najtańszy jest miał. Dopuszczone są kotły zasypowe 5.kl. więc wymagania co do paliwa aż tak dramatycznie nie wzrosną.
Niestety zwykli ludzie nie mają swojego lobby ani dobrego PR-u a większość nie dowie się nawet, że weszła jakaś uchwała, dopóki ona nie przyjdzie i ich nie kopnie…
Ja miałem już piec węglowy, potem gazowy, teraz mam dobry zasypowy w którym mogę spalać i muł i węgiel. Jak kupię piec na miał to i tak pewnie jeszcze nie będzie koniec. Ustawa jest wprowadzona bez konsultacji społecznych. Słyszałem tylko o konsultacjach na szczeblu Marszałkowskim. Kilka miesięcy na przestawienie gospodarstwa domowego na nowy opał to stanowczo za mało. Jestem ciekaw czy rzeczywiście mułu nie da się spalać w jakiś ekologiczny sposób. Z jednej strony istnieją spalarnie śmieci i otoczeniu takiej spalarni wmawia się, że to jest całkowicie nie szkodliwe. Z drugiej strony urzędnicy twierdzą, że mułu nie da się spalać w sposób nie powodujący zanieczyszczeń. Moim zdaniem ustawa jest nie dopracowana, a urzędnicy ulegli nagonce medialnej która nie odzwierciedla skali problemu.
W domowej instalacji szczerze wątpię by dało się osiągnąć emisję, która by pozwalała nazwać spalanie mułu „ekologicznym”. Spalić go bezdymnie – żaden problem. Ale pozostaje kwestia ogromnego niepalnego balastu: bardzo drobnego popiołu i metali ciężkich, który bez dodatkowego filtrowania zawsze będzie wylatywał kominem w ilościach większych niż z czystszych paliw.
To nie ustawa tylko uchwała sejmiku województwa. Tak właśnie wyglądają konsultacje społeczne – wiedzą „aktywiści” a reszta śpi nieświadoma. W sumie sami jesteśmy sobie winni, że mamy w d. co się dookoła nas dzieje. Rząd celowo ożenił temat województwom, bo w kawałkach się to po cichu przepchnie łatwiej niż w Warszawie.
Tak jak jedni walczą o czyste powietrze, tak my powinniśmy walczyć o ciepło w domach. To równie ważna i podstawowa potrzeba. Od zimna też ludzie chorują i umierają. Albo będziemy swoim własnym lobby, albo nas wyniosą.
Witam. Jak będą weryfikować jaki kto ma kocioł i ile ma lat ? Jak zmuszą kogoś do wymiany.
Przyjdzie Luftgestapo do kotłowni i musisz udowodnić swoją niewinność 🙂
Zmusić nie zmuszą. Tylko będzie mandacik najpierw mały, potem większy a potem sprawa w sądzie. Na tyle przynajmniej przepis pozwala. Tyle z uzasadnienia uchwały wiadomo. Piszą tam też, że do kontroli uprawiona jest policja i nadzór budowlany.
Jak to piszę to sam w to nie wierzę. Już widzę jak będą obchodzić 700 tys. kotłowni i każdy grzecznie kotły powymienia.
Panie Wojciechu. Wystarczy, że sąsiad zadzwoni. Nie musza sprawdzać wszystkich domów.
Zastanawia mnie jeszcze jak w stosunku do tej uchwały ma się program testowania elektrofiltrów kominowych w Żywcu – http://www.radiobielsko.pl/wiadomosci/duze-dotacje-do-elektrofiltrow-kominowych/32641 Czy będą w stanie zastąpić wymianę kotła na klasę 5? jeżeli nie, to program nie ma sensu – jeśli ktoś będzie musiał kupić kocioł za kilka tysięcy to nie będzie wywalał kolejnych 3 tysięcy na filtr.
To chyba zależy od producenta urządzonka, czy zdoła zagwarantować emisję na poziomie 5. klasy. Furtka w uchwale jest: wymagana jest wyłącznie emisja, nie sprawność 5. kl. czyli powinno się dać taki sprzęt zastosować.
Witam. Parę pytań w temacie.
-Która data będzie brana pod uwagę data atestu(produkcji) pieca czy jego(zakupu) zamontowania?
-Jest w tej chwili i myślę w przyszłości możliwa przeróbka kopciucha na pellet, zakładany palnik jest klasy 5, czy np w ten sposób będzie możliwość obejścia wymiany pieca? i ewentualnie kto będzie w stanie sprawdzić spaliny i np. da pozwolenie czy przyzwolenie?
Pozdrawiam
O to wszystko najlepiej byłoby pytać urząd bezpośrednio, bo nie ma tego ani w uchwale, ani w uzasadnieniu opisanego.
Jaka jest moc uchwały, kto może kontrolować?
Kto w urzędzie może na powyższe pytania odpowiedzieć?
Na papierze moc jest – to obowiązujące prawo, pytanie jak będzie z egzekwowaniem. W uzasadnieniu napisano, że kontrolować może policja i nadzór budowlany.
Przypuszczam, że w wydziale ochrony środowiska można by zacząć poszukiwania: http://slaskie.pl/strona_n.php?jezyk=pl&grupa=39&id_menu=38
Dzięki za linka. Na razie poczekamy do wyborów samorządowych, może wybierzemy mądrzejszych i rozsądniejszych. Nie mam zamiaru nikogo ani siebie truć więc palę od góry.
Chce wpłacić na badania, ale przelew 24 nie działa dobrze a i chcą pieniążki za pośrednictwo.
Proszę o nr konta, albo linka gdzie jest na stronie, albo na maila. Dzięki.
Moje konto: 64 1140 2004 0000 3802 5302 7878 – proszę dopisać, że ściepa na badania i dla jasności wpłacę to potem na tę zrzutkę.
Przelew poszedł. Na f w wiadomościach napisałem o instrukcji jaka zamieściła firma Klimosz w swoim ostatnim kotle U22 WALLY.
Kolejny martwy przepis, tak jak palenie śmieciami i meblami??
Witam
Wszedzie pisze sie o zakazie spalania mułu flotu wegla brunatnego oraz mokrego drewna.
Zas w uchwale jest jeszcze jedne ppkt.
§ 6. W instalacjach wskazanych w § 2 zakazuje się stosowania:
3) paliw, w których udział masowy węgla kamiennego o uziarnieniu poniżej 3 mm wynosi więcej niż 15 %,
Czy to nie oznacza ze zakaz jest palenia miałem ?
W jaki sposób można w ogóle zweryfikować jaki udział w weglu który kupilismy jest wegiel o uziarnieniu mniej niż 3mm ?
Bardzo prosze o opinie.
To jest generalnie przymknięcie furtki dla mieszania mułu/flotu z innymi sortymentami. Miał może się na to łapać, a może nie – wszystko zależy jak wygląda jego uziarnienie.
Czy i jak to zweryfikować – to jest bardzo ciekawa sprawa, bo wszystko jest patykiem na wodzie pisane. To, co może cywil zrobić, to uzyskać od sprzedawcy informację o parametrach paliwa i jeśli uchwała takie parametry dopuszcza, to nim palić. Jak Luftgestapo zapuka, to pozostaje pokazać kwitek, że paliwo ma niby odpowiednie parametry. A czy te parametry będą zgodne z rzeczywistością – tu mamy próżnię prawną przez sławetny brak norm. Ale to już nie powinno cywila obchodzić, bo on nie ma innej możliwości weryfikacji jakości paliwa jak zawierzyć deklaracjom sprzedawcy.
1.Idź do składu lub na kopalnię i powiedz, że chcesz opał o uziarnieniu takim jak w uchwale to cię wyśmieją, bo nikt nie operuje takimi parametrami jest tylko nazwa sortu i kaloryczność.
2.10 lat temu odpowiedziałem na program niskiej emisji i kupiłem piec z podajnikiem i wszystkimi dopuszczeniami na miał i ekogroszek wygoda i komfort to co kiedyś wylatywało kominem zostaje na półkach w piecu. dziś zmusza się mnie do wymiany pieca bo lobby kotlarstwa wymyśliło sobie V generację.
Piec zakupiłem przez dotację, która ogólnie jest 30% wyższa od tego gdybym tego dokonał bez dotacji tak jest i teraz więc wnioski same się nasuwają. Ataki przypuszczono na najsłabszych, a wystarczy sprawdzić czym ogrzewa się warsztaty, warsztaciki, małe manufaktury i ciche garażowe działalności. ( stare oleje i poprodukcyjne odpady). Straż miejska sprawdza tylko jak zadziała jakiś Bolek, bo nie jest w stanie kontrolować wszystkich dymiących burych kominów za standardową pensję bo to byłaby już praca. W moim pięknym mieście nie trzeba wchodzić na pagórek, żeby dostrzec problem czym kto pali ( czym dodatkowo pociska) nie trzeba nawet specjalnej aparatury wystarczy tylko służby kontrolujące wyposażyć w kabriolety.
a jak kogoś nie stać aby zakupić węgiel to co ma zrobić
Najlepsze jest to, że większość ludzi dalej o niczym nie wie i za bardzo nikt się nie kwapi, żeby ich poinformować, zdziwienie dopiero przyjdzie zwłaszcza, że ci, którzy cokolwiek słyszeli mówią innym, że trzeba kupić zapas flotu bo od września będzie zakaz sprzedaży…..
Ta operacja to majstersztyk. Gdyby takie coś przepychano centralnie, byłoby głośno i nieprzyjemnie. A wystarczyło zepchnąć temat na samorządy województw i idzie jak nóż w masło, nikt nawet nie piśnie, bo o niczym nie wie. Nie mam pojęcia, czy tak jest też w cywilizowanych krajach, czy jesteśmy jakąś zakałą narodów, gdzie wszyscy mają gdzieś sprawy lokalne dopóki one nie przyjdą do płota i nie kopną każdego z osobna w rzyć.
mam duuzy dom -opał w sezonie czyli od września do czerwca 10 ton opał u – 10 × 1000,- to bilet do Nowej Zelandii – tam jest ciepło cały rok – teraz będzie emigracja za ciepłem – nie wiem czy się śmiać czy płakać.
Aż tak źle jeszcze nie jest, węgiel do normalnych kotłów jest sporo tańszy od 1000zł/t.
A jak się ma do tego tzw. Ekogroszek czeski. Mieszkanie,kam na Śląsku i obserwuje codziennie lokalny skład. Muszę przyznać że ten czeski schodzi jak świeże bułeczki. Cena na poziomie 450zl robi swoje. Tylko czy to nie jest poprostu węgiel brunatny ? Czy jezeli mam informację od sprzedawcy że to ekogroszek brak informacji że jest brunatny to jestem czysty czy nie ? Ciekawe kto będzie i jak kwalifikował co jest co…
Technicznie rzecz biorąc jest to węgiel brunatny – tak piszą na swoich stronach czeskie kopalnie i gdyby przebadać jego parametry, to na kamienny się nie załapie.
Jak rozumieć granicę 10 lat eksploatacji? W którym momencie określamy te 10 lat: wejścia ustawy w życie, czy w dowolnym?
Konkretnie: mam piec wyprodukowany w 2009 r. – czyli eksploatuję go 8 lat. Mam go wymienić do:
a) 1-01-2022 (bo w 2022 miałby 13 lat)
czy do
b) 1-01-2024 (bo w momencie wejścia w życie ustawy jest eksploatowany 8 lat)?
Jak to rozumiecie?
Im dłużej się zastanawiam, tym mniej jestem pewien, bo obie opcje są prawdopodobne, a nie wskazano tego wprost. Najlepiej będzie zapytać o to u źródła – w śląskim urzędzie marszałkowskim.
No i stało się, mamy 1 września, uchwała weszła w życie, jestem ciekaw jak teraz moi koledzy z pracy będą spalać te tony flotu, które nakupili przez wakacje… Na pocieszenie podobno trwają negocjacje z elektrownią łaziska aby odebrała flot i muł od mieszkańców ale pewnie za darmo albo jeszcze trzeba będzie dopłacić…
Ja mam pytanie następujące mam powierzchnię do ogrzania 50m2 nie posiadam gazu a instalacja elektryczna na klatce jest z lat 70 czyli czyste aluminium więc administrator z góry poinformował mnie że kocioł elektryczny nie wchodzi w grę(ani jedno ani trójfazowy). Wcześniejsi lokatorzy wyburzyli piece kaflowe więc defacto lokal był bez żadnego ogrzewania. Administrator budynku 10 lat temu stwierdził że ogrzewanie robię na własną rękę i wydał zgodę na kocioł co więc zakupiłem najbardziej ekonomiczny kocioł jaki znalazłem,8 kw dolnego spalania(ja zużywam1,5t na sezon znajomi w kaflowych 4t).Teraz okazuje się że muszę go zlikwidować bo we wspólnej instalacji kominowej nie może być użytkowany. Teraz szykuję się do zmiany kotła na rzecz piecokuchni (kominiarz polecił jakiś model „Kubuś” ) która niby odpowiada normą tyle tylko że żadna nie jest ekologiczna, nie posiada ani norm ekodesign czy 5 klasy. Co zamontować by było zgodne z normami i nie okazało się że np za rok trzeba wymienić bo nie odpowiada ustawie antysmogowej. Pewnie takie problemy ma oprócz mnie większość mieszkających na Śląsku w starym budownictwie.
Piece z założenia powinny mieć osobne przewody kominowe, więc jak masz inaczej, to raczej dowiedz się czy tak jest legalnie. Czy po prośbie, czy po groźbie powinni udostępnić ci inny przewód.
W sądzie w Rybniku zapadł pierwszy wyrok za palenie flotokoncentratem, kara 500 zł, prawdopodobnie sąsiedzi donieśli.
Sąd dość łagodnie się obszedł, bo to jest chyba minimalny wymiar grzywny a max to 5 tys.
Dzień dobry,
Mam pytanie czy dalej zastanawiają się państwo nad utworzeniem organizacji OPP? Myślę, że to wspaniały pomysł i że wiele osób mogłoby być czymś takim zainteresowanych. Dodam tylko, że jestem z województwa Pomorskiego, ale mam również rodzinę w Małopolsce i wiem, że bardzo im doskwiera kwestia smogu.
Tylko my małe żuczki nie bardzo wiemy, jak możemy coś zmienić.
Jeśli ktokolwiek z państwa chciałby się podjąć takiej incjatywy, to proszę o kontakt.
Pozdrawiam
Tak nie bardzo, bym powiedział. Radzimy sobie bez tego. Gdyby była paląca potrzeba, to byśmy coś już powołali. Jak się bardziej przymierzaliśmy, to był problem, że nawet tych siedmiu osób na podstawowe stowarzyszenie nie szło zbytnio uzbierać. Tzn. słupów zawsze można nawstawiać, ale potem będzie problem nawet głupie zebranie raz na rok zrobić. Ja w tym nie widzę potencjalnie wielkich korzyści, może poza wizerunkowymi, natomiast widzę papierologię i więcej roboty na głowie. A cały czas mówię tylko o zwykłym podstawowym stowarzyszeniu, ew. fundacji – bez statusu OPP, bo na OPP trzeba mieć odpowiednie organy w tej organizacji = więcej ludzi i ci ludzie muszą trochę warunków spełniać (brak powiązań rodzinnych m.in. między członkami różnych tych tam organów). Także to nie jest prosta sprawa, zanosi się na dodatkowy balast zajęć a korzyści nie za wielkie. Mnie nic do tego nie pcha na ten moment, bo wiem, że głównie ja bym to musiał ciągnąć.
W temacie: „Na Śląsku – w przeciwieństwie do Krakowa i Małopolski – w konsultacjach przemówiło więcej stron niż tylko hiperentuzjastyczne lobby czystopowietrzne, które najchętniej “dorżnęłoby watahę” od zaraz”
Tak, właśnie o to chodzi, aby dorżnąć watahę. Nie zrobiono tego. To jest JEDYNY sposób na w miarę szybkie pozbycie się smogu. Jaki tego skutek? Wyniki czystości powietrza w Krakowie są już o połowę niższe, niż na Śląsku. Kiedy Kraków ma prawie 300% normy wszystkie(!) miasta Śląska i Zagłębia mają po 600%, a w bezwietrzne dni nawet powyżej tysiąca procent. To z kolei odbija się na zdrowiu mieszkańców. Tylko idiota mógł wdrożyć plan wymiany pieców sięgających 10(!) lat. Jakiś obłęd! Policzyłeś pan już ile ludzi przez te 10 lat zostanie zamordowanych benzo@pirenem?
We wrześniu 2017 wprowadzono na Śląsku zakaz spalania mułów i flotokoncentratów. W czym to zmieniło sytuację mieszkańców województwa? Serwis slaskie.naszemiasto.pl podaje w dniu 5.03.2018:
„Smog niestety nie odpuszcza. We wtorkowy poranek w kilku miastach woj. śląskiego jakość powietrza jest niezdrowa lub bardzo niezdrowa, a w jednym nawet zagrażająca życiu!” Normy przekroczone po kilkaset procent(!)
Masz człowieku czelność wypisywać bzdury w rodzaju „Dzięki temu uchwała […] szansę na ucywilizowanie ogrzewania […].” Mordowanie ludzi gazami nazywasz ucywilizowaniem?!?
Urząd miasta Katowice na swoim kanale na YT umieścił 5-cio odcinkowy serial „Na straży czystego powietrza” o interwencjach straży miejskiej w kotłowniach. W odc.2 po doniesieniach mieszkańców, że mocno się dymi, przeprowadzono kontrolę pod wskazanym adresem. Okazało się, że spalane jest drewno, którego wilgotność wyniosła 17%. Strażnicy nakleili na kocioł nalepkę z informacją o granicznym terminie wymiany danego kotła i powiedzieli żeby „dalej tak trzymać” (w sensie spalania).
CZyli widać jak na dłoni, że spalanie paliwa zgodnego z uchwałą nie likwiduje dymu z komina. Najprawdopodobniej to był kocioł górnego spalania rozpalany od dołu.
Co zrobić? Wszystko jest zgodnie z prawem…